wtorek, 30 października 2012

Po trupach do celu

EVE
Miałam nie pisać o Eve, ale moja mentorka Blair, nauczyła mnie, że złej krwi trzeba się pozbyć, wylać ją z siebie żeby nie zżerała nas od środka. Zacznę może od okładki, która niewątpliwie przyciąga uwagę- drewniany most i rudowłosa dziewczyna, w której oczach widzę zdecydowanie i intrygujący napis „ Dokąd uciekniesz, skoro nigdzie nie jest bezpiecznie ?” Łapię haczyk i wchodzę do świata Eve, świata, który na pierwszy rzut oka wydaje się przerażający i pozbawiony tego wszystkiego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni.

Akcja książki rozgrywa się w niedalekiej przyszłości na moje oko w okolicach 2027 roku. Świat po zarazie, która wycięła prawie wszystkich mieszkańców. Eve poznajemy w wieku szesnastu lat w przeddzień ukończenia szkoły , jest najlepszą uczennica w swoim roczniku. Wydawać by się mogło, że prymuska ma poukładane w głowie i wystarczająco dużo wiedzy, żeby poradzić sobie w życiu. Niestety lekcje pobierane w nowoczesnych szkołach przygotowują dziewczęta do zupełnie innych celów, są okłamywane i karmione mrzonkami. Eve przypadkowo udaje się odkryć prawdę, a jej droga do odkrycia rzeczywistości przejdzie Wasze najśmielsze oczekiwania. W zderzeniu z brutalną prawdą dziewczyna, która nie ma najmniejszego pojęcia o życiu poza murami szkoły postanawia uciec.

Do momentu ucieczki, książka zrobiła na mnie pozytywne wrażenie, nie licząc oczywiście samej drogi po prawdę, ale nie chcę ujawniać szczegółów żeby nie zepsuć Wam niespodzianki. Sama wizja przyszłości i roli młodych kobiet i mężczyzn w tworzeniu idealnego Miasta Piasku dawała pozytywne nadzieje.

Niestety po opuszczeniu szkolnych murów Eve brnęła ma oślep zostawiając po sobie zimne trupy. Ktokolwiek stanął na jej drodze mógł być pewien że niedługo pożegna się z życiem. Pierwszy raz spotkałam się z tak pozbawioną zdrowego rozsądku i egoistyczną bohaterką, która mimo swoich wspaniałych wyników w szkole nie potrafiła trzeźwo ocenić sytuacji i wyciągnąć wniosków. W swej naiwności miewała przebłyski geniuszu, który kazał jej działać a potem zastanawiać się nad konsekwencjami, co w sytuacji gdzie wszyscy cię ścigają nie jest najlepszym posunięciem

Większość fabuły to wycieczka naszej drogiej Eve na oślep do upragnionego azylu, który przypadkiem liczyła odnaleźć. Ciągłą próba odpowiedzi na pytanie – Dokąd mam iść?
Jak nie wiesz, to się zatrzymaj, albo wróć skąd przyszłaś. Pogódź się z losem, albo oprzytomniej i stwórz nowy plan na życie. Chciałbym, ale się boję, postawcie na mojej drodze kogoś, kto weźmie mnie za rękę i odprowadzi do celu, jak matka odprowadza dziecko do przedszkola

Nie rozumiem jak można stworzyć bohatera, który nic nie wie, o niczym nie ma pojęcia, ba nawet nie wie czego chce, oczywiście poza ratowaniem własnego tyłka, bez większej wrażliwości czy empatii, którego śmierć nie zmusza choć do małego przemyślenia. Eve nie ma na to czasu, ona musi dowiedzieć się -Dokąd iść, Nie zajmuje się takim przyziemnymi sprawami, no cóż takie czasy, ludzie giną wobec wyższego dobra- poświęcają się dla Eve, żeby dać jej szansę znalezienia odpowiedzi na życiowe pytanie

Pomijając samą główną bohaterkę, cała podróż szybko się nudzi, jest przewidywalna, nawet to, co w zamierzeniu autorki maiło być zaskakujące w wykonani Eve nie robi większego wrażenia. Miałam nadzieję, że chociaż zakończenie mnie zaskoczy, choć po czasie spędzonym z główną bohaterką nie powinnam być zdziwiona jej wyborem. Lubię utożsamiać się z bohaterami, kibicować im, czasem wewnętrznie wrzeszczeć: nie idź tam, podejmujesz złą decyzję, a w przypadku Eve byłam obojętna, miałam gdzieś czy dotrze na miejsce, choć po cichu liczyłam ,że może po drodze coś ją unicestwi.

Podsumowując pomysł bardzo dobry, ale realizacja fatalna. Na temat języka nie będę się wypowiadać, sporo dialogów zawierających proste i niewyszukane przekazy choć z drugiej strony idealnie współgrają z wizerunkiem głównej bohaterki. Książki nie polecam, ponieważ nie dostarczy Wam żadnych większych wrażeń czy wzruszeń no chyba że lubicie podróże bez celu, ale od razu zaznaczam nie spodziewajcie się zbyt plastycznych opisów , wszystko w wersji mini, za to Eve w całej okazałości.

Cytat: - Jestem bystra. Pomogę ci przy mapach i kompasie. Poza tym dodatkowa osoba przyda się jako wartownik. Arden wypuściła powietrze z płuc. - Nie ma żadnych map ani kompasów, Eve. A ty jesteś bystrą kujonką- skorygowała mnie podnosząc palec.- Tutaj to nic nie znaczy..”


Z strony wydawnictwa:

Wypełniona przygodą opowieść o wielkiej zakazanej miłości w świecie niedalekiej przyszłości – przerażającym,ale i fascynującym

Powieść może być ciekawa i wyjątkowa. Zapisuję ją na moją listę książek do przeczytania. ksiazkimlodzieowe.fora.pl

Porywająca, niezapomniana przygoda – i zupełnie nowe spojrzenie na to, co znaczy kochać.Lauren Kate, autorka Upadłych

Dokąd uciekniesz, skoro nigdzie nie jest bezpiecznie?

Szesnaście lat temu zabójczy wirus zmiótł z powierzchni Ziemi niemal wszystkich jej mieszkańców. Świat stał się miejscem śmiertelnie niebezpiecznym.

Osiemnastoletnia Eve nigdy nie wyszła za pilnie strzeżony teren zamkniętej szkoły. Szkoły, w której nie ma mężczyzn ani chłopców. Gdzie ona i dwieście innych dziewcząt przygotowuje się do roli elity Nowej Ameryki.

Ale w przeddzień ukończenia szkoły, Eve odkrywa szokującą prawdę o prawdziwym celu tej nauki – i o przerażającym losie, jaki czeka ją samą.

Ucieka z jedynego domu, jaki znała. Rozpoczyna długą, ryzykowną wędrówkę w poszukiwaniu miejsca, w którym będzie mogła przetrwać. Podczas tej podróży spotka Arden, swoją rywalkę ze szkoły, i Caleba, twardego, buntowniczego chłopaka, który wie, jak przeżyć. Odizolowana przez całe życie od mężczyzn, Eve została nauczona, że nie wolno im ufać. Lecz Caleb powoli zdobywa jej zaufanie… i jej serce. Obiecuje ją chronić, lecz kiedy wojsko zaczyna ich ścigać,

Eve musi wybierać pomiędzy życiem a miłością…

Tytuł: Eve
Autor: Carey Anna
Wydawnictwo: Amber
Liczba stron: 256
Data premiery: 2012-05-29

Link do książki: http://www.wydawnictwoamber.pl/ksiazka/1290/eve



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz